
Pewne zwycięstwo
GKS Krzemieniewo - Pelikan Dębno Polskie
5:0
(2:0)
W 18. kolejce spotkań zagraliśmy z Pelikanem Dębno Polskie.
Po krótkiej przerwie - dwa mecze w roli gospodarza rozegraliśmy w Garzynie, ponownie zagościliśmy na boisku w Pawłowicach, na którym niedawno przeprowadzano prace renowacyjne związane z poprawą stanu murawy.
Nasi sobotni przeciwnicy spisują się w tym sezonie średnio, będąc typową drużyną środka tabeli. Co ciekawe, "Pelikany" rzadko remisują. W rozegranych do tej pory spotkaniach wygrywali 7 razy, również 7 razy przegrali, a tylko 1 mecz zakończył się podziałem punktów.
Z całą pewnością najbardziej udanym meczem wyjazdowym podopiecznych Łukasza Bojdo była jesienna wygrana 5:1 w Chwałkowie.
W meczach na wiosnę piłkarze z Dębna Polskiego zdążyli już dwukrotnie wygrać u siebie z ligowymi średniakami: Lwem Pogorzela 3:1 i Wielkopolanką Szelejewo 2:1 oraz wysoko przegrać w Wilkowicach 0:6.
Najlepszym strzelcem zespołu Pelikana jest Tomasz Leciejewski (7 bramek)
W rundzie jesiennej wygraliśmy 2:1 po bramkach Michała Ratajczaka i Adama Przytuły.
W sobotnim spotkaniu GKS Krzemieniewo zagrał w następującym składzie i ustawieniu:
K.Kaczmarek (63' Buśkiewicz) - Bzdęga
Ratajczak - S.Kajoch - D.Kaczmarek (72' Dolaciński)
Rosik (50' Siniecki) - M.Kajoch (68' Dryja)
Galon - Piech - Matuszewski
Chwat
GKS Krzemieniewo - Pelikan Dębno Polskie
5:0
(2:0)
Bramki:
36' Szymon Kajoch
37', 60' Michał Ratajczak
70' Patryk Siniecki
85' Marcin Piech
Początek meczu nie był najlepszy w wykonaniu naszych zawodników, którzy choć nie dopuszczali przeciwników pod swoją bramkę, to byli bardzo niedokładni w rozegraniu. Rywale, już tradycyjnie w tej rundzie, próbowali szczęścia ze stałych fragmentów gry. Wynik dopiero w 36' otworzył ładnym strzałem Szymon Kajoch. Minutę później bramkę zza pola karnego zdobył Michał Ratajczak i w tym momencie z naszych przeciwników zeszło powietrze. W 45' swoją okazję miał jeszcze Damian Kaczmarek, ale trafił piłką w słupek.
Na początku drugiej połowy goście próbowali znaleźć bramkę kontaktową, ale niespodziewanie po indywidualnej akcji piękną bramkę z dystansu ponownie zdobył Michał Ratajczak. Rywale opadli z sił i mieli coraz mniej argumentów przemawiających na ich korzyść. Na 4:0 strzałem głową podwyższył wprowadzony w drugiej połowie Patryk Siniecki, a dzieła zniszczenia dokonał w końcówce meczu Marcin Piech, który również zaliczył gola główką. W kolejnym meczu zainkasowaliśmy zasłużone 3 punkty!
Pomeczowa wypowiedź:
Robert Kuczyk, trener GKS Krzemieniewo
- Pierwsze 15 minut mieliśmy bardzo przeciętne, ale im dalej w las, tym wyglądało to lepiej. Widać, iż fizycznie jesteśmy lepsi od naszych przeciwników, których praktycznie zabiegamy w każdym spotkaniu. Świetnie, iż strzelamy dużo goli, a w tym meczu były to dodatkowo gole wyjątkowej urody. Przeciwnicy, na ile mogli biegać, to stwarzali opór, ale z czasem widać było, iż opadli z sił. Myślę, iż wynik odzwierciedla przebieg meczu. Cieszę się, iż udało mi się "odkurzyć" Michała Ratajczaka, który w kolejnym meczu zdobył dwa gole. Chciałbym pochwalić też defensywę, a zwłaszcza Marcina Piecha, który tę defensywę dobrze ustawił, a poza tym strzelił przecież gola i zaliczył asystę. Na linię defensywną nawet troszkę zły był nasz bramkarz Patryk Chwat, gdyż przez nią ... nie miał zbyt dużo pracy na bramce (śmiech).
W następnej kolejce GKS Krzemieniewo pauzuje.
Najbliższy mecz ligowy rozegramy 30 kwietnia na boisku w Pawłowicach z Lwem Pogorzela - zapraszamy!