A-klasa » Leszno I | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
Niestety porażka
GKS KRZEMIENIEWO - Korona Piaski
0 : 2
Z wielką niecierpliwością i zaciekawieniem oczekiwaliśmy na mecz z wiceliderem z Piasków. Miał to być swego rodzaju sprawdzian, jak zaprezentujemy się na tle silnego przeciwnika z aspiracjami, po serii trzech wygranych spotkań przez naszą drużynę. Niestety trener Radojewski nie mógł w tym meczu skorzystać z braci Ratajskich i Michała Ratajczaka.
Gieksa podeszła do meczu chyba z troszkę nadmiernym respektem do przeciwnika. Już w 10 minucie meczu w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Mikołaj Bonawenturczyk. Nasz bramkarz popisał się jednak bardzo dobrą interwencją i uchronił zespół przed utratą bramki. Kilka minut później, po kombinacyjnie wykonanym rzucie wolnym przez zawodników Korony, w słupek bramki GKS –u trafił Andrzej Bonawenturczyk. Jak mówi stare porzekadło, do trzech razy sztuka. W 25 minucie, po znakomitym podaniu za plecy naszych obrońców, do piłki dopadł Mikołaj Bonawenturczyk, który umieścił ją w naszej siatce. Widać było, iż zawodnicy z Piasków bardzo ufają umiejętnościom swojego najlepszego strzelca, gdyż sporo podań szukało tego zawodnika w polu karnym. Krótko po utracie bramki, znakomitą okazję na wyrównanie miał Kacper Kaczmarek po którego mocnym strzale piłka trafiła w słupek. Niestety nie udało się odpowiedzieć ciosem za cios. W 35 minucie po podaniu Mikołaja Bonawenturczyka bramkę dla Korony zdobył Radosław Wachowski. W tym momencie sytuacja Gieksy wydawała się już bardzo trudna. Na przerwę schodziliśmy z wynikiem 0:2 dla gości z Piasków.
W drugiej połowie spotkania zagraliśmy z większym animuszem i zębem, nie mając już nic do stracenia. Gra po obu stronach troszkę się zaostrzyła i nie zabrakło fauli. Mimo kilku znakomitych okazji bramkowych m.in. słupek Tomka Kaczmarka i sytuacja sam na sam z bramkarzem Szymona Bzdęgi, nie udało nam się zdobyć kontaktowego gola, który pozwoliłby jeszcze odmienić losy spotkania.
Po dobrym i ciekawym meczu, w którym nie zabrakło bramek i licznych okazji bramkowych, GKS Krzemieniewo przegrał z Koroną Piaski 0:2.
Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć drużynie przyjezdnej powodzenia w walce o awans, a naszej drużynie zwycięstwa już w kolejnym meczu w Święciechowie z tamtejszym Kormoranem.
Głos trenerski:
- Myślę, że Korona zostawiła dzisiaj lepsze wrażenie, ale generalnie nie musimy się wstydzić tego spotkania. Mieliśmy określone problemy w przednich formacjach, gdyż z powodu kartek nie mógł wystąpić Michał Ratajczak, a jego dynamika i szybkość bardzo by się w tym spotkaniu przydały. Mieliśmy problem z grą z przodu, aby troszkę przytrzymać piłkę, troszkę pograć tą piłką i skończyć akcję, a nieudane zagrania kończyły się kontrami przeciwnika, co miało być naszą strategią na to spotkanie. Niestety popełnialiśmy błędy w defensywie, spóźnialiśmy akcje zwłaszcza na środku obrony. Pierwszą fajną akcję mieliśmy my, gdy Rafał Dudka dostał piękną piłkę od Marcina Dawidziaka i niepotrzebnie zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki mógł to inaczej rozegrać. Druga bramka trafiła się w najgorszym momencie, tuż przed zejściem do szatni.
Troszkę przegraliśmy środek pola. Widać że kapitan ekipy przyjezdnej jest doświadczony i umiał przytrzymać piłkę. Myślę, że druga połowa była już bardziej po naszej stronie. Mieliśmy sytuacje lepsze i korzystniejsze niż przeciwnik, była przecież fantastyczna okazja Szymona, był też słupek. Po tej porażce nie tragizujemy. Piaski mają cel, marzy im się gra w barażu i w jakimś procencie ten cel dziś zrealizowali. Widać, iż ten zespół na czołówkę zasługuje, mimo, iż w ostatnim czasie też zdarzały mu się zaskakujące wyniki – podsumowuje spotkanie trener GKS –u Jerzy Radojewski
Zapraszamy do obejrzenia krótkiej fotorelacji z meczu w dziale "Galeria"
Skład GKS-u
Kruger O.
Sienko R., Rozwalka P.( 75' Siniecki), Kaczmarek D., Galon M.
Kaczmarek K.(60' Przytuła), Wels M., Kruger Ł., Bzdęga Sz.
Dawidziak M., Dudka R.( 46' Kaczmarek )
Żółte kartki ;
Przytuła , Kaczmarek K.
Bramki :
25' 0-1 - Mikołaj Bonawenturczyk
35' 0-2- Radosław Wachowski
niestety porażka??? napastnicy Krzemieniewa zachowywali sie jak obrońcy Korony.Tyle sytuacji zmarnowanych że szok.
Spokojnie mecz był do wygrania.zawodnik z numerem 7 - będą z Ciebie ludzie
ogolnie dobry mecz duzo walki
A kto grał z nr 7 i w jakim zespole?
DOBRY MECZ SZKODA ZMARNOWANYCH SYTUACJI
do gks chyba byliśmy na innym meczu. Zasłużona wygrana Korony.
Z 7 grał Szymek Bzdęga. Dlaczego nie gra Bolo, ani bracia Ratajscy?
Szymon Bzdęga i Kacper Kaczmarek - świetnie się zapowiadają, ale muszą jeszcze bardzo ciężko pracować. Bracia Ratajscy - Mariusz ma kontuzję, Mateusz ponoć nie gra. :)
a co by zmienili Ratajscy?
Mateusz oraz Mariusz mają kontuzje.
Bolo , Mariusz jak i Mateusz bardzo dużo dali by drużynie.
a reszta zespołu
myśle ze po zmianie trenera zmieniła sie jakość gry zespołu mam nadzieję ze trener Radojewski zostanie na dłużej a jestem przekonany ze okręgówka bedzie spokojnie chłopaki mają potencjał i dzięki znakomitemu warsztatowi trenerskiemu pana Jurka dadzą rade troche w przerwie popracują nad motoryką i niektórzy nad brzuchami:) i bezie ok nie wymagajmy od razu cudów
Bracia Ratajscy bardzo dużo wnoszą do drużyny, zupełnie inna gra. Lepiej się ogląda
Trening Bola a trening Radojewskiego :D phahaha bez porównania.. Bolo nauczył więcej
a co by wniósł inny bramkarz w tym meczu lub obrońca?
korona byla zespolem lepszym w pierwszej polowie w drugiej kontrolowala mecz
trener Radojewski może sprowadzić jakiś swoich byłych podopiecznych czy też graczy z jego oklic więc jest jeszcze szansa na podniesienie poziomu
tym ratajskim i młodemu bolowi pomnik postawcie jeszcze a z ruchem jak cioty zagrali jeden strzela samobója a drugi podaje pilke napastnikom gości i brama naprawdę sporo wnosza do druzyny
Sarnowianaka Sarnowa | 3:0 | GKS Krzemieniewo |
2016-11-11, 13:30:00 |
||
relacja » |
Ostatnia kolejka 13 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
|
|||
Najbliższa kolejka 14 | |||||||||||||||||||||
|
dzisiaj: 106, wczoraj: 150
ogółem: 2 175 245
statystyki szczegółowe