
Udany rewanż Korony
GKS Krzemieniewo - Korona Piaski
1:4
(0:2)
W 25. kolejce spotkaliśmy się z liderem rozgrywek Koroną Piaski.
Zespół Korony w rundzie wiosennej, to już nie ta sama ekipa, która dzieliła i rządziła na jesieni. W poprzedniej rundzie tylko nasz GKS znalazł przepis na pokonanie faworytów ligi i zwyciężył pewnie w Piaskach 3:0. Pozostałe zespoły musiały uznać wyższość piłkarzy Korony. Na wiosnę znalazło się już znacznie więcej drużyn, które urwały punkty podopiecznym Sławomira Gintowta. Korona w tej części sezonu zanotowała aż 3 porażki i 2 remisy. Doszło nawet do tego, iż znaczna przewaga punktowa do ekipy z drugiego miejsca stopniała do zaledwie 3 punktów.
Przed spotkaniem z "Gieksą" najlepszymi strzelcami Korony byli: Marcin Wojciechowski 35 (!) bramek i Łukasz Fabich 11 goli.
Do sobotniego spotkania podchodziliśmy już bez szans na poprawę pozycji w lidze, a trener Robert Kuczyk ponownie dał zagrać młodym piłkarzom.
Choć mecz lepiej zaczęli goście, to po pewnym czasie do sytuacji strzeleckich zaczęli dochodzić nasi zawodnicy. Bramkę zdobyli jednak zawodnicy Korony - głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego trafił Fabich. Chwilę później było już dwa zero, po bramce z rzutu wolnego Wojciechowskiego.
W drugiej połowie goście kontrolowali w pełni przebieg meczu, a nasz mocno odmłodzony skład miał problemy z tworzeniem sytuacji bramkowych. Korona zdobyła jeszcze dwie bramki po składnych akcjach, a honorowe trafienie w ostatniej minucie z karnego zdobył Kacper Kaczmarek.
Skład GKS-u Krzemieniewo:
Dryja - Ślęzak
Ratajczak - K.Kaczmarek - D.Kaczmarek
Siniecki - M.Kajoch
Galon - Piech - Matuszewski
Chwat
Zmiany:
46' Śląski za M.Kajocha (kontuzja)
55' Tomczak za Dryję
55' Łukaszewski za Ślęzaka
60' Buśkiewicz za D.Kaczmarka
Pomeczowa wypowiedź:
Robert Kuczyk trener GKS Krzemieniewo
Po raz kolejny zagraliśmy bardzo młodym składem i w dodatku bez lidera Szymona Kajocha. Z każdym meczem nasza młodzież się ogrywa, ale w zespole musi być też określona liczba seniorów, a nam ich ostatnio brakuje. Zagraliśmy słabe spotkanie, zwłaszcza w defensywie, choć i gra ofensywna pozostawiała wiele do życzenia. Przede wszystkim Piaski były mocno zmotywowane, bo grały jeszcze o coś. W naszym przypadku, powietrze uszło już po ważnym meczu z Osieczną i w ostatnich spotkaniach trudniej już o pełną mobilizację.
Fotorelacja z meczu:
http://www.gostynska.pl/artykuly/awans-stal-sie-faktem,56151/zdjecia/273627#273627