A-klasa » Leszno I | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
Popis strzelecki Bzdęgi
GKS Krzemieniewo - Awdaniec Pakosław
5:1
(2:0)
W 16. kolejce rozgrywek A-Klasy spotkaliśmy się na boisku w Garzynie z Awdańcem Pakosław.
Nasz sobotni przeciwnik to wymagający zespół, choć w tym sezonie gra w kratkę i dobre mecze przeplata słabszymi. "Awdańcy" potrafili zwyciężyć na jesieni w meczu u siebie Tęczę - Osa Osieczna 5:2 i Koronę Wilkowice 3:0, ale też zanotowali wpadkę z Wielkopolanką gdy przegrali w Szelejewie 5:0.
Generalnie zespół trenera Krzysztofa Nowickiego lepsze wyniki osiąga w meczach u siebie, podczas gdy na wyjazdach zanotował do tej pory 2 zwycięstwa, 2 remisy i 3 porażki.
Najlepszymi strzelcami ekipy z Pakosławia są Karol Deka, który może się pochwalić 8 strzelonymi bramkami, i Adam Spychalski z 6 golami na koncie.
Zespół gości przyjechał do Garzyna opromieniony wysokim zwycięstwem z Wielkopolanką Szelejewo (5:2) w poprzedniej kolejce.
Dodajmy tylko, iż przed spotkaniem z GKS-em drużyna przyjezdna miała niewielką stratę do ligowej czołówki i całkiem realne szanse, aby po ewentualnym zwycięstwie nad zespołem Roberta Kuczyka włączyć się do walki o miejsce barażowe.
Przypomnijmy, iż w rundzie jesiennej zwyciężyliśmy z zespołem Awdańca 1:0 po bramce Marcina Piecha.
GKS Krzemieniewo zagrał w meczu z Awdańcem w następującym składzie i ustawieniu:
Bzdęga - Ślęzak (57' Ratajczak)
Buśkiewicz (60' D.Kaczmarek) - S.Kajoch - K.Kaczmarek
Rosik (70' Łaszczyński) - M.Kajoch (55' Siniecki)
Galon - Piech - Matuszewski
Chwat
GKS Krzemieniewo - Awdaniec Pakosław
5:1
(2:0)
Bramki:
1:0 Matuszewski (18')
2:0 K.Kaczmarek (31')
3:0 Bzdęga (74' / asysta Ratajczak)
3:1 Deka (82')
4:1 Bzdęga (84' / asysta D.Kaczmarek)
5:1 Bzdęga (87' / asysta D.Kaczmarek?)
Pierwszy kwadrans spotkania nie zapowiadał zbyt wielkich emocji. Akcje toczyły się głównie w środkowej strefie boiska, a obie drużyny nie stworzyły sobie żadnych groźnych sytuacji. Wreszcie, w 18 minucie meczu, Olek Matuszewski przytomnie zachował się przed bramką gości i nie niepokojony specjalnie przez obrońców Awdańca umieścił pewnie piłkę w siatce wyprowadzając nasz zespół na jednobramkowe prowadzenie. Piłkarze GKS-u zaczęli grać coraz pewniej. W 31' meczu po wykonaniu rzutu rożnego i małym zamieszaniu pod bramką Awdańca, w polu karnym rywala najlepiej zachował się Kacper Kaczmarek, który z bliskiej odległości wpakował gościom drugiego gola. Strzelona bramka była okazją, aby zaprezentować tradycyjną piłkarską "kołyskę", którą drużyna dedykowała nowonarodzonemu dziecku Marcina Piecha, które przyszło na świat właśnie w dniu meczu. Nie minęło zbyt wiele czasu, a powinniśmy prowadzić już...4:0, gdyż dwie znakomite okazje strzeleckie mieli Mikołaj Ślęzak i Kacper Kaczmarek. Goście w pierwszej połowie spotkania nie stworzyli sobie praktycznie żadnej dogodnej sytuacji do zdobycia gola. W tej części meczu można ich pochwalić za bardzo ładnie wykonany rzut wolny, który tylko minimalnie minął naszą poprzeczkę. Do szatni schodziliśmy z dwubramkowym prowadzeniem.
W drugiej połowie spokojnie kontrolowaliśmy przebieg gry ponownie nie pozwalając gościom na stwarzanie zbyt wielu groźnych sytuacji. Przed okazją na zdobycie gola stanął za to Marcin Piech, po strzale którego piłka minimalnie przeleciała obok słupka. Trener Kuczyk dokonał kilku zmian w składzie i na boisko weszli powracający po kontuzji Patryk Siniecki, a także Michał Ratajczak i Damian Kaczmarek, którzy, jak się później okazało, asystowali przy kolejnych golach dla "Gieksy". Na boisku pojawił się też Kuba Łaszczyński. Na trzecią bramkę GKS-u czekaliśmy do 74 minuty, kiedy to bardzo dobrym podaniem Michał Ratajczak obsłużył Szymona Bzdęgę, który z zimną krwią pokonał bramkarza gości. Niedługo po tym, w znakomitej sytuacji znalazł się Szymon Kajoch, ale za bardzo wypuścił futbolówkę, którą przechwycił golkiper Awdańca. Niewykorzystane sytuacje lubią się jednak mścić i tak też było w tym przypadku. Podopieczni Krzysztofa Nowickiego zdobyli w 82 minucie gola kontaktowego, ale jak się okazało, była to ostatecznie jedynie bramka honorowa. Dwie minuty po stracie gola i dośrodkowaniu Damiana Kaczmarka bramkę na 4:1 uzyskał Szymon Bzdęga. Sam asystujący miał również okazję do zdobycia gola tuż przed końcem spotkania, ale ostatecznie to ponownie Szymon Bzdęga pokonuje bramkarza z Pakosławia, uzyskując tego dnia hat-trick.
Pomeczowa wypowiedź: Robert Kuczyk - trener GKS-u Krzemieniewo
- Z każdym naszym meczem jest coraz lepiej i było to nasze najlepsze spotkanie jak do tej pory. Wreszcie poprawiliśmy skuteczność. Zespół z Pakosławia prezentował się dziś dobrze pod względem fizycznym, ale umiejętnościami troszkę jednak od nas odstawał. Chciałbym przede wszystkim pochwalić Szymona Bzdęgę, bo wreszcie się odblokował i zaczął strzelać gole. Fajny występ zanotował też Adrian Buśkiewicz, dla którego było to pierwsze spotkanie w wyjściowym składzie drużyny seniorskiej. Niestety w najbliższym meczu z Ruchem Bojanowo nie będziemy mogli skorzystać z Szymona Kajocha i Kacpra Kaczmarka, dlatego też w zespole trzeba będzie dokonać kilku zmian. Na pewno do składu na Bojanowo dołączy Krystian Śląski, który był najlepszy w niedzielnym spotkaniu juniorów, a także Łukasz Dryja i zapewne jeszcze jeden zawodnik młodzieżowy.
jak myslicie kto awansuje
LUKS albo MAS-ROL
Sarnowianaka Sarnowa | 3:0 | GKS Krzemieniewo |
2016-11-11, 13:30:00 |
||
relacja » |
Ostatnia kolejka 13 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
|
|||
Najbliższa kolejka 14 | |||||||||||||||||||||
|
dzisiaj: 23, wczoraj: 25
ogółem: 2 171 775
statystyki szczegółowe