A-klasa » Leszno I | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
Bolesna porażka na wyjeździe
Sokół Chwałkowo - GKS Krzemieniewo
4:1
(2:0)
( relacja z meczu, zdjęcia, pomeczowe wypowiedzi )
W 17. kolejce spotkań „A” Klasy GKS Krzemieniewo udał się do Chwałkowa na mecz z tamtejszym Sokołem. Podopieczni Dawida Kaczmarka, którzy przed niedzielnym meczem zajmowali 8. miejsce w tabeli, w powszechnej opinii uchodzą za solidną drużynę ligową, która jest w stanie napsuć krwi niejednemu rywalowi. Na boisku w Chwałkowie z trudem swoje mecze wygrywała ligowa czołówka, czyli Zjednoczeni Pudliszki (0:1) i Awdaniec Pakosław (1:2).
W trzech meczach rundy rewanżowej piłkarze Sokoła grali ze zmiennym szczęściem. Zaczęli od domowej porażki z Koroną Wilkowice (0:1), aby następnie zremisować, również w spotkaniu rozegranym u siebie, z Koroną Piaski (0:0) i rozbić w meczu wyjazdowym Kormorana Święciechowa (1:5).
Przypomnijmy, iż w rundzie jesiennej wygraliśmy z drużyną z Chwałkowa 2:1 po bramkach Marcina Dawidziaka i Łukasza Krügera.
Przyjazd wicelidera tabeli i piękna pogoda sprawiły, iż tego dnia stadion Sokoła zapełnił się kibicami.
Już w drugiej minucie GKS powinien objąć prowadzenie. Po dośrodkowaniu Damiana Kaczmarka piłka odbiła się od ręki zawodnika miejscowych i sędzia pokazał na wapno. Niestety strzał S.Kajocha wybronił H.Jędryczka. Chwilę później po zagraniu Przytuły w sytuacji sam na sam znalazł się S.Kajoch, jednak i tym razem lepszy okazał się bramkarz miejscowych, broniąc uderzenie naszego napastnika. Niewykorzystane sytuację szybko się zemściły i po krótko rozegranym rzucie rożnym zawodnicy Sokoła objęli prowadzenie. Gra w dzisiejszym spotkaniu nie wyglądała najlepiej i nie obfitowała w sytuację bramkowe. Strzelać próbowali Wels i Giera, jednak bez powodzenia. Miejscowi najgroźniejsi byli po zagraniach z rzutów rożnych, jednak na 2 minuty przed końcem pierwszej połowy podwyższyli prowadzenie po kontrze. Pojedynek siłowy z napastnikiem z Chwałkowa przegrał Michalak, w bramce zaspał Apolinarski i zawodnik w czarnej koszulce bez problemu podwyższył prowadzenie.
W środku kapitan GKS Krzemieniewo, Michał Wels.
Od początku drugiej połowy nasz zespół atakował, strzelali M.Kajoch i Wels, jednak bez powodzenia. Chwilę później skrzydłem urwał się M.Kajoch i zagrał wzdłuż linii piątego metra, jednak do pustej bramki nie trafił Giera. Niewykorzystane sytuację ponownie się zemściły. Długiej piłki nie dał rady przeciąć Wels i napastnik miejscowych znalazł się w sytuacji sam na sam, którą zamienił na bramkę. Bliski zdobycia bramki dla GKS był Ratajczak, jednak ponownie dobrze interweniował Jędryczka. Na 5 minut przed końcem Sokół zdobył czwartą bramkę wykorzystując błędy naszej defensywy. w 88' w polu karnym faulowany był Rosik, a jedenastkę wykorzystał M.Kajoch.
Skład GKS Krzemieniewo:
Bzdęga (60’ Ratajczak) S.Kajoch
Galon Wels Giera (80’ Rosik) D.Kaczmarek
Siniecki
Michalak ( 46' M.Kajoch) Przytuła Matuszewski (75’K.Kaczmarek)
Apolinarski
Szymon Kajoch ( po lewej ) i Damian Kaczmarek w akcji.
Foto: Damian Marciniak
Skład Sokoła Chwałkowo:
H. Jędryczka – Henzel (60’ Dechnik), Frąckowiak, Rosik, Mar. Gubański, Wieczorek, Stanisławski (46’ Kamiński), Bartkowiak (72’ Pawlak), Krzyżosiak, Rejek, K. Jędryczka
Bramka dla GKS:
88’ Marcin Kajoch ( rzut karny )
Żółte kartki: Przytuła, Giera
Pomeczowe wypowiedzi:
Robert Kuczyk, trener GKS Krzemieniewo:
- Był to mecz bez ducha walki w naszym wykonaniu. Zawiodła właściwie cała drużyna. Słabo spisali się napastnicy, a nasi obrońcy przegrywali wiele pojedynków. Małym pocieszeniem w tym spotkaniu jest postawa Marcina Kajocha, który wszedł w drugiej połowie i wniósł trochę dynamiki w nasze poczynania. Starał się coś szarpnąć z przodu. Generalnie trzeba przyznać, iż Chwałkowo zagrało dobry mecz, a my mieliśmy problemy ze stwarzaniem sobie dogodnych okazji bramkowych. Gdy prowadzimy w meczu, to kończymy spotkanie dobrym wynikiem, a gdy musimy odrabiać straty, to mamy z tym jeszcze problem. Musimy lepiej rozgrywać akcje od tyłu i lepiej radzić sobie gdy mamy rywala „na plecach”. Z całą pewnością będą zmiany w składzie na następne spotkanie. Być może Marcin Kajoch zagra od początku. Pierwsze miejsce w lidze chyba nam już uciekło, bo strata 9 punktów to bardzo dużo, ale dalej jesteśmy w grze i walczymy! Tym razem zawiedliśmy, ale świat się nie kończy.
Dawid Kaczmarek, trener Sokoła Chwałkowo:
- Uzyskany wynik cieszy podwójnie, gdyż mamy świadomość klasy przeciwnika. Trzeba jednak przyznać, iż wynik meczu nie oddaje w pełni przebiegu spotkania, bo było ono bardziej wyrównane. Pierwsza połowa należała do nas, ale już druga była po stronie gości. W przerwie spotkania nastawiłem drużynę na grę bardziej defensywną i przechodzenie do szybkich kontrataków i zagrywania piłek na szybkich napastników i to się udało zrealizować. Za to spotkanie chciałbym w szczególności pochwalić naszego bramkarza, który już na początku meczu obronił karnego, bo w przeciwnym wypadku ten mecz mógłby się różnie ułożyć. Generalnie obrona zagrało tego dnia w miarę pewnie. Bardzo dobry występ zanotował Krystian Jędryczka, który strzelił trzy gole. Dobrą zmianę w drugiej połowie dał też Bartosz Dechnik, który zaliczył dwie asysty. W następnych kolejkach będziemy grać z całą ligową czołówką, ale nie grozi nam spadek, ani awans, więc mamy spory komfort. Już w najbliższy weekend gramy ze Zjednoczonymi i na pewno będziemy walczyć!
Warto jeszcze wspomnieć, iż w sobotnim meczu Sokoła Włoszakowice ze Zjednoczonymi Pudliszki (2:6), w którym zapachniało małą sensacją, gdy Sokół po 20. minutach prowadził już 2:0, pięć bramek zdobył najlepszy snajper Zjednoczonych, Remigiusz Jerszyński. Popularny „Reniu” prawdopodobnie uciszył tym występem część osób, które krytykowały jego podejście do obowiązków piłkarskich i absencję w treningach oraz późniejszą grę w pierwszym składzie – na stronie klubowej Zjednoczonych przeprowadzono nawet ankietę odnośnie tej sytuacji. „Reniu” po 17. kolejce spotkań ma już 24 bramki na koncie i jest najgroźniejszą bronią lidera tabeli, a także najlepszym strzelcem całych rozgrywek. Drugi w tej klasyfikacji jest również zawodnik Zjednoczonych – Michał Wolański z 17 trafieniami.
Po raz kolejny zawiódł Awdaniec Pakosław, który znowu zgubił punkty na wiosnę. Tym razem przegrał w Pogorzeli z tamtejszym Lwem (1:2)
Jak widać, liga jest bardzo wyrównana i zapewne do końca sezonu czeka nas jeszcze wiele zaskakujących wyników.
Fotki z meczu do obejrzenia na oficjalnym fanpage'u GKS Krzemieniewo na Facebooku
https://www.facebook.com/pages/GKS-Krzemieniewo/166649870043788?fref=ts
Zapraszamy do polubienia!
pupilka nie było?? trener kuczyk najpier mowi ze gry od tyłu nie ma bo na tym poiomie sie nie gra od tyłu a teraz ze trzeba ją poprawić widać brak pomyslu na tą drużynę
co za debil z ciebie pupilek by grał to by wygrali pajacu
ty pewnie nie wiesz jak w piłkę się gra
ja ciebie nie obrażam. ale tak jest jak nie ma sie argumentów to trzeba agresją reagować. Jakie to polskie i prymitywne
twoje komentarze sa zenujące , moze przyjdz i poprowadz zespol , nareszcie GKS przegrał wiec zaraz wszyscy sie rzuca na trenera bo narazie nie mieli powodu ale jest okazja wiec naprzod zjechac wszsystkich zli zawodnicy trener prezes To jest wlasnie kolego polskie i prymitywne ,elasnie to co piszesz
argumenty są wpadnij na mecz i oceniaj może grę chłopaków a nie kto pupilek a kto nie.... boli cię coś ////zazdrosny.....
Sarnowianaka Sarnowa | 3:0 | GKS Krzemieniewo |
2016-11-11, 13:30:00 |
||
relacja » |
Ostatnia kolejka 13 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
|
|||
Najbliższa kolejka 14 | |||||||||||||||||||||
|
dzisiaj: 39, wczoraj: 109
ogółem: 2 175 028
statystyki szczegółowe