GKS KRZEMIENIEWO - strona nieoficjalna

W ramach 16. kolejki  „A” Klasy GKS Krzemieniewo spotkał się na boisku w Pawłowicach z Sokołem Włoszakowice. Nasi przeciwnicy plasowali się przed sobotnim spotkaniem dopiero na 13. miejscu w tabeli  posiadając na swoim koncie już 11 porażek. Trzeba przyznać, iż  bilans meczów wyjazdowych Sokoła nie prezentował się do tej pory zbyt okazale. W siedmiu spotkaniach wyjazdowych odnotowali oni aż pięć porażek, w tym bardzo bolesnych ze Zjednoczonymi Pudliszki ( 1:8 ) i Tęczą – Osa Osieczna ( 0:7 ), jedno spotkanie zremisowali – z Koroną Wilkowice (2:2) i odnieśli tylko jedną wygraną z wyraźnym outsiderem rozgrywek, Kormoranem Święciechowa (5:1). Mimo niekorzystnych statystyk, absolutnie nie mogło być mowy o lekceważeniu naszego najbliższego rywala, tym bardziej, iż w poprzedniej kolejce straciliśmy punkty, które są nam tak bardzo potrzebne w pościgu za liderem rozgrywek. W tym meczu musieliśmy wygrać!

Przypomnijmy tylko, iż w rundzie jesiennej w meczu we Włoszakowicach wygraliśmy 4:1 po bramkach Marcina Dawidziaka, Łukasza Krügera, Michała Ratajczaka i Szymona Bzdęgi.

W dzisiejszym spotkaniu nasz zespół od początku był stroną przeważającą, co potwierdził już w 4' gdy bramkę zdobył  Szymon Bzdęga dobijając uderzenie Szymona Kajocha. Doskonale w pole karne zagrywał Mateusz Galon. W 10' Damian Kaczmarek wykorzystał prostopadłe zagranie S.Kajocha, trafiając w sytuacji sam na sam. W pierwszej połowie więcej bramek już nie padło, a zawodnicy Sokoła nawet na moment  nie stworzylii realnego zagrożenia dla bramki strzeżonej przez Apolinarskiego. Damian wrócił do składu zastępując między słupkami słabiej dysponowanego Ratajskiego. Pierwszy raz, w pierwszym składzie za kadencji Kuczyka, zagrał także Robert Michalak, który zanotował dobry występ na lewej obronie, zastępując kontuzjowanego Wolińskiego. Do pierwszego składu powrócił także Olek Matuszewski, który podobnie jak reszta obrońców, zaliczył sporo przechwytów.

Kacper Kaczmarek ( przy piłce ) wpisał się tego dnia na listę strzelców.

Druga połowa zaczęła się od drugiego trafienia Bzdęgi, który z bliskiej odległości trafił do pustej bramki, Trzecią asystę, notując dobry występ, zaliczył S.Kajoch. GKS cały czas był stroną przeważającą, stwarzając sobie kilkanaście akcji kończonych celnymi strzałami. Bliski zdobycia bramki był Wels, oddając precyzyjny strzał zza pola karnego. Jednak w tej sytuacji dobrze interweniował bramkarz z Włoszakowic. Do pustej bramki nie trafił Rosadziński, który otrzymał podanie od S.Kajocha. W 78' coraz bardziej wyczerpanych przeciwników skarcił Przytuła, wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego Galona, Pięć minut później Przytuła trafił niemal bliźniaczą bramkę. Drugą asystę zaliczył Galon. Swoje szanse marnowali S.Kajoch, M.Kajoch oraz Giera. Na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu ostatni cios zadał K.Kaczmarek wykorzystując szybką akcję braci Kajoch. 

Dobry mecz zaliczył również Mateusz Galon ( po prawej )

Foto: Damian Marciniak

Bramki:

4' Szymon Bzdęga ( asysta Szymon Kajoch )

10' Damian Kaczmarek ( asysta Szymon Kajoch )

47' Szymon Bzdęga ( asysta Szymon Kajoch )

78' Adam Przytuła ( asysta Mateusz Galon )

83' Adam Przytuła ( asysta Mateusz Galon )

87' Kacper Kaczmarek ( asysta Szymon Kajoch )

Skład GKS Krzemieniewo:

Bzdęga (80' Rosik)  S.Kajoch

Galon Rosadziński(65'K.Kaczmarek) Wels(60'Giera) D.Kaczmarek

Siniecki

Michalak (70' M.Kajoch) Przytuła Matuszewski

Apolinarski

Kilkanaście fotek z meczu do obejrzenia na oficjalnym fanpage'u  GKS Krzemieniewo na Facebooku

https://www.facebook.com/pages/GKS-Krzemieniewo/166649870043788?fref=ts

Zapraszamy do polubienia!

Pomeczowe wypowiedzi:

Robert Kuczyk, trener GKS Krzemieniewo:

- Przy naszym potencjale, nie przewidywałem innego wyniku jak zwycięstwo! To spotkanie miało troszkę podobny charakter do naszego meczu z Wielkopolanką, gdzie też zanotowaliśmy bardzo dobry początek, a później nadeszło małe zlekceważenie rywala. Zrobiliśmy jednak mały postęp, który polega na pewniejszej grze w obronie, dobrym rozegraniu i dobrej postawie napastników. Cieszy, iż bramki zdobyliśmy po ładnych akcjach. Szkoda tylko wielu niewykorzystanych okazji, gdyż wynik mógł być jeszcze okazalszy. Atak pozycyjny to nie jest taka łatwa sprawa, ale liczę, iż w każdym meczu będziemy prowadzić grę. Za to spotkanie pochwała należy się tak naprawdę dla całego zespołu. Indywidualnie wyróżnić chciałbym jednak Olka Matuszewskiego, który rozegrał dobry mecz nie popełniając większego błędu w grze. To było też fajne spotkanie w wykonaniu Damiana Kaczmarka, który zagrywał takie akcje, jakich od niego wymagam, a do tego strzelił przecież bramkę. Również Adam Przytuła zasługuje dziś na pochwałę, gdyż potrafił  znakomicie znaleźć się przy stałych fragmentach gry i strzelił dwa gole, co jak na stopera jest świetnym wynikiem. Myślę, że pierwsza bramka dodała mu pewności i zaczął lepiej rozgrywać piłkę. W naszych trzech spotkaniach na wiosnę, najbardziej pozytywnie oceniam grę napastników. Trafnym posunięciem było przeniesienie Szymona Bzdęgi do ataku.

• Komentarzy [6]
• czytano: [1324]
• DO